Iako ovaj kineski telefon neodoljivo podseća na Ajfon, njegova cena je nešto potpuno drugačije i iznosi 115 dolara. Naravno, ovako niska cena potpuno je opravdana ukoliko pogledate specifikacije koje pruža ovaj Android smartfon.
The Samsung Galaxy S23 is the smallest, lightest and least expensive variant in Samsung’s flagship smartphone series. It has a 6.1-inch Dynamic AMOLED 2x Infinity-O FHD+ (2,200 x 1,080) display
Izvor: Večernje novosti, 14.Okt.2014, 17:07 (ažurirano 02.Apr.2020.) Pogledajte koliko košta ''ajfon 6'' širom sveta. Novi model ''Eplovog'' smartfona, ''ajfon 6'', stiže krajem oktobra u Srbiju, što je sigurno obradovalo fanove ovog brenda.Pored Srbije, od zemalja u okruženju, novi "ajfoni" će se od 31. oktobra naći u prodaji u Albaniji, Bosni i Hercegovini, Hrvatskoj, Makedoniji
Eplov smartfon "ajfon", posle pet godina dominacije, više nije najprodavaniji pametni telefon u Kini, prema istraživanju kompanije Counterpoint. Eplov smartfon .
Smartfon u obliku pištolja seje paniku u SAD Nova maska za Eplov smartfon "Ajfon 6", oblika i veličine pravog pištolja, počela je da budi gnev u SAD. Ta maska mnogo zabrinjava američku policiju, pre svega u Njujorku.
Nova maska za Eplov smartfon “ajfon 6”, oblika i veličine pravog pištolja, počela je da stvara gnev u SAD. Ta maska mnogo zabrinjava američku policiju, pre svega u Njujorku. Vlasti su apelovale na korisnike da ne kupuju tu masku u obliku pištolja koja se prodaje “kao alva” na internetu.
. Czy warto kupić iPhone 13? W sieci znalazły się już pierwsze testy, recenzje i opinie o nowych telefonach Apple. Sprawdźmy, co udało się poprawić i jakie ma wady. Do sieci trafiły już pierwsze testy, recenzje i opinie na temat iPhone 13. Przedsprzedaż w Polsce jeszcze się nie zakończyła, a na pewno wielu ManiaKów zastanawia się nad sensem zakupu tego modelu. Co warto wiedzieć? Jakość wykonania – jak zwykle jest doskonale, ale i grubo W kwestii wyglądu i jakości wykonania od poprzedników nie zmieniło się zasadniczo nic – dopóki nie wejdziemy w szczegóły. Ogólna idea jest taka sama – kanciaste krawędzie i płaskie powierzchnie dominują. Mnie ten design nieodmiennie się podoba, ale nie zmienia to faktu, że ergonomia idealna nie jest. Biorąc pod uwagę, że każdy z tegorocznych iPhone’ów jest nieco grubszy od swojego poprzednika, będą uwierać w dłoń jeszcze bardziej. Nie da się też zignorować większych wysp na aparat. Oznacza to jednocześnie, że etui i pokrowce z iPhone 12 nie będą pasować do nowych modeli. Obiektywy wystają jeszcze mocniej, ale przynajmniej w tym roku jest to uzasadnione przez realnie lepsze aparaty. Do tego dojdziemy jednak nieco później. fot. producenta Ostatnia zasadnicza zmiana w wyglądzie nowego iPhone’a 13 to notch. Nadal wygląda gorzej, niż w każdym flagowcu z Androidem, ale przynajmniej w tym roku nieco zmalał. Dzięki temu na ekranie byłoby widać więcej i na pewno można się do niego przyzwyczaić. Dlaczego byłoby? Bo w obecnej wersji iOS Apple nie wykorzystuje tej dodatkowej przestrzeni na więcej powiadomień i to jest po prostu głupie. Ekran ProMotion to rozwiązanie, na które czekali wszyscy fani Apple Przechodząc do ekranu. Tutaj trzeba zasadniczo rozróżnić modele podstawowe i Pro. W przypadku iPhone 13 i iPhone 13 Mini mówimy o niemal dokładnie tych samych panelach, co rok temu. Recenzenci zwracają uwagę, że faktycznie są jaśniejsze (Apple mówi o 28%), ale różnicę widać zwykle dopiero, gdy położymy je obok zeszłorocznych telefonów. No i nadal mają tylko 60 Hz, co mocno kłuje w oczy w topowej stawce. fot. producenta Wyświetlacz w iPhone 13 i iPhone 13 Pro Max to już zupełnie inna para kaloszy. Wyposażono je w panele OLED LTPO. Oferują zmienną częstotliwość odświeżania od 10 do 120 Hz – w zależności od okoliczności iOS sam dopasuję ją do potrzeb użytkownika. Recenzje są zgodne – to świetne panele, ale konkurencja z Androidem wcale nie pozostaje tu z tyłu. Wydajność jest bajeczna – ale nie obyło się bez wpadek Mierzenie benchmarkowej wydajności iPhone’a mija się z celem, bo ich procesory zawsze mają lepszą wydajność syntetyczną, niż flagowce z Androidem. Chodzi raczej o samo doświadczenie płynności i tu powinno być idealnie. Ale nie jest. W testach znalazłem informację, że iPhone 13 Mini wypadał poniżej większego brata i modeli Pro. Ciężko powiedzieć, czy to problem z oprogramowaniem, czy dla dłuższego czasu pracy na baterii programowo ograniczono jego wydajność. fot. producenta Recenzenci zwracali też uwagę, że w 2021 roku różnica pomiędzy iPhone 13 i 13 Mini, a wariantami Pro, jest jeszcze bardziej odczuwalna. Po pierwsze – iPhone 13 i 13 Pro mają nieco mocniejsze procesory. Po drugie – ekrany ProMotion diametralnie zmieniają odczucia płynności. Trzecia sprawa to wielozadaniowość – wersje Pro mają 6 GB pamięci operacyjnej, a tańsze modele oferują tylko 4 GB RAM. I to czuć na co dzień, jeśli jesteś power-userem. Prawda jest taka, że największą różnicę w wydajności poczujemy w aparacie. Nowe tryby nagrywania wideo i zaktualizowane algorytmy do zdjęć w słabym świetle wymagają sporo mocy obliczeniowych i Apple A15 Bionic tam jest w stanie pokazać pełnię swoich możliwości. Więcej na ten temat powiemy sobie w sekcji poświęconej aparatom. Który iPhone 13 ma najlepszą baterię? Jedną z najbardziej podkreślanych zmian w nowych modelach iPhone 13 były większe baterie. To one częściowo odpowiadają za zwiększoną grubość i wagę tych smartfonów. Czy przełożyło się to na realne zyski w czasie pracy? Tutaj recenzenci są zgodni i wszyscy mówią o zmianie na plus. Na początek jednak przypomnijmy sobie pojemności różnice względem zeszłorocznych flagowców Apple. iPhone 13 Mini ma ogniwo o pojemności 2500 mAh. To wzrost na poziomie 9%. iPhone 13 oferuje baterię 3265 mAh. To aż o 15% więcej, niż poprzednik. iPhone 13 Pro ma akumulator 3150 mAh. Poprzedni model przegrywa tu o 11%. iPhone 13 Pro Maxoferuje ogniwo o pojemności 4400 mAh. To największa bateria, jaka kiedykolwiek trafiła do telefonu Apple i wzrost o całe iPhone 13 Pro Max 120Hz did not reduce battery life and became the in the battery life list, which is too from Weibo @ 小白测评 — Ice universe (@UniverseIce) September 21, 2021 Liczby liczbami, ale to rzeczywistość weryfikuje pierwszy entuzjazm. Sytuacja wygląda tak, że iPhone 13 bez problemu wytrzymuje od rana do wieczora w ciągu dnia wypełnionego graniem, robieniem zdjęć, nagrywaniem wideo czy korzystaniem z sieci. Jednogłośnie wszyscy stwierdzili, że postęp względem poprzednika jest duży. iPhone 13 Mini nie jest bardzo zły, ale to nadal nie jest telefon dla kogoś, kto intensywnie korzysta ze smartfona. Modele Pro znowu błyszczą. Nawet wtedy, gdy iPhone 13 Pro był wykorzystywany do nagrywania w 4K przez cały dzień, to w okolicach 11 wieczorem nadal miał 20% energii w baku. MKBHD stwierdził, że przy 5 godzinach SoT mniejszy model nadal miał 50% baterii. To imponujące wyniki jak na takie ogniwa. iPhone 13 Pro Max jest jeszcze lepszy, co dobitnie widać na wykresie od IceUniverse. Aparat jest lepszy, ale to nie jest rewolucja Żaden iPhone w momencie swojej premiery nie miał złego aparatu, ale nie zawsze można było go nazwać jednym z najlepszych na rynku. iPhone 13 w każdej wersji oferuje wyraźnie lepsze zaplecze fotograficzne od dowolnego poprzednika. Warto też dodać jedno – żaden inny flagowiec w rękach kompletnego amatora nie zrobi lepszego zdjęcia, niż telefon Apple. Prostota aplikacji, tożsamy balans dla każdego obiektywu i sensowne wideo przy każdym świetle to zalety, których jednocześnie nie ma żaden konkurent. Nawet aparat w Samsung Galaxy S21 nie jest tak kompletny – i to pomimo faktu, że ma dodatkowy teleobiektyw i 30-krotny zoom. fot. producenta Zacznijmy od mniejszych modeli, które oczywiście mają takie same aparaty. Obiektywy są dwa i o ile podstawowa matryca specjalnie się nie zmieniła, to przy szerokim kącie można mówić o rewolucji. Generalnie można podsumować to tak, że iPhone 13 i iPhone 13 Mini robią mniej więcej takie same zdjęcia przy dobrym świetle, co poprzednicy Różnicę widać dopiero w nocy i przy nagrywaniu wideo. Obrazy mówią więcej, niż tysiąc słów, a wszystkie znajdziesz poniżej. Zobacz zdjęcia zrobione iPhone 13 i iPhone 13 Mini. Aparat w iPhone 13 Pro i Pro Max podobno jest najlepszy na rynku iPhone 13 i iPhone 13 Pro Max doczekały się unifikacji. W przeciwieństwie do zeszłego roku teraz oba modele oferują dokładnie takie same zaplecza fotograficzne. Składają się na nie po trzy obiektywy, a wyspy aparatów są znacznie większe, niż rok temu. Trzeba przyznać, że w przypadku modelu z mniejszym ekranem wygląda to trochę komicznie, ale tu w końcu chodzi o jakość zdjęć. A ta jest zjawiskowa. Wszyscy recenzenci są zgodni – na rynku obecnie nie ma żadnego telefonu, który robiłby lepsze zdjęcia. Warto jednak zastanowić się, za co dopłacamy. Jeśli większość zdjęć robisz za dnia, to dopłacanie do wersji Pro nie ma żadnego sensu. iPhone 13 czy wersja Mini zrobią to tak samo dobrze. fot. producenta W słabym świetle wersje Pro dzielą i rządzą Co innego jednak, gdy mówimy o słabym świetle. Główna matryca oferuje rozmiar pojedynczego piksela na poziomie a bardzo jasny obiektyw ze światłem f/ robi swoje. Oznacza to, że do sensora dociera bardzo dużo światła i efekty po zmroku są imponujące. Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że żaden inny telefon nie jest w stanie równać się z 13 Pro i Pro Max w nocy i w słabo oświetlonych pomieszczeniach. Apple przez rok mocno popracowało nad oprogramowaniem. Szumy są niewidoczne, a soft nie próbuje już agresywnie rozświetlać ciemnych części fotografii, stawiając raczej na eksponowanie tych jasnych. W poniższym linku polecam zobaczyć to samo zdjęcie wykonane przy pomocy 12 Pro Max i 13 Pro – różnica w ilości detali na drugim planie jest kolosalna. Zobacz zdjęcia zrobione iPhone 13 Pro i iPhone 13 Pro Max. Duże zmiany dotknęły również szerokiego kąta. Poprzez dodanie autofokusu da się teraz wykorzystać go do zdjęć makro. Odpowiedni tryb włącza się automatycznie poniżej 10 cm od obiektu. Efekty jego pracy są fajne, ale nie jestem przekonany, czy robią to lepiej od Xiaomi Mi 11 z dedykownaym obiektywem. Widać też poprawę przy zdjęciach po zmroku – ale nieznaczną i nie tak dużą, jak w przypadku tańszych iPhone 13 i Mini. fot. producenta Każdy z testerów jako swój ulubiony obiektyw wybrał tele z 3-krotnym zoomem. Nie znajdziemy tu popularnego we flagowcach z Androidem hybrydowego przybliżenia nawet do 100 razy. Nie. Tu postawiono na wyłącznie x3 i dopracowano do perfekcji. Może to brzmieć jak wyświechtany frazes, ale nikt nie robi takich portretów w słabm świetle, jak iPhone 13 Pro. Zerknij na efekty z powyższego linku – mnie opadła szczęka. Picture Profiles i Cinematic Mode Dwie nowości, które Apple mocno podkreślało na swojej premierowej konferencji, to Picture Profiles i Cinematic Mode. Pierwsza z nich to zestaw defaultowych ustawień, według których iPhone 13 we wszystkich wersjach robi teraz zdjęcia. To wynik rywalizacji z Samsungiem i Google – jeden tryb automatyczny to już za mało. Apple bardzo nie chce, by nazywać je filtrami, bo faktycznie nie jest to postprodukcja. Profili jest 5 i być może w przyszłości pojawią się kolejne. Obok standardowego mamy jeszcze tryb „Rich Contrast” – w skrócie, to upodabnia zdjęcia do Pixela, czyli niebieskie kolory i głęboki kontrast są na pierwszym miejscu. „Vibrant” to z kolei bezpośrednia odpowiedź na aparat Samsunga, czyli bardzo mocno nasycone kolory. Wszystkie opierają się na Smart HDR. Fajnie, że kupując iPhone’a nie jesteśmy teraz ograniczeni wyłącznie do bardzo naturalnych barw, z których słynął przez lata. Dla każdego coś miłego. No dobra, a co to ten Cinematic Mode? To zupełnie nowa funkcja w telefonach Apple, która pozwala teraz na efektowne rozmywanie tła w nagrywanym wideo. Autofokus samoczynnie przeskakuje z twarzy na twarz, rozmywając drugi plan. Brzmi to świetnie i według recenzentów rozwiązanie działa naprawdę sprawnie. Wygląda na to, że Apple jeszcze mocniej odjechało konkurencji w kwestii wideo. Są oczywiście wyjątki i najpoważniejszym jest słabe światło. Tu nie ma cudów – podobnie, jak tryb portretowy nie zawsze odpowiednio zaskakuje po zmroku, tak portretowe wideo nie zawsze będzie idealne. Coś mi się wydaje, że Cinematic Mode będzie zyskiwał z każdą aktualizacją. Fajne jest też to, że smartfon zapisuje cały komplet danych o głębi w pamięci. Oznacza to, że fokus można zmieniać w procesie postprodukcji. iPhone 13 – czy warto kupić? Najprostsza odpowiedź jest taka – jeśli nie boli Cię wydanie co najmniej 3599 złotych na smartfon, to jak najbardziej. Każdy z modeli iPhone 13 jest znacząco lepszy od poprzednika. Nie wiem, czy na tyle, by zasługiwać na swoją nazwę, bo na dobrą sprawę iPhone 12S pasowałby znacznie lepiej. I tak należy o nich myśleć – o poprawionych w niemal każdym miejscu flagowcach z zeszłego roku. Zacznijmy od najmniejszego modelu. iPhone 13 Mini ma teraz lepszą baterię, lepszy aparat, dwa razy więcej pamięci i nadal jest najbardziej kompaktowym flagowcem na rynku. To nieporównywalnie lepszy wybór, niż rok temu. To również ostatnia szansa na tak mały format, bo za rok zastąpi go model z ekranem o przekątnej cala. Nie jest jednak wykluczone, że ta konstrukcja zostanie wykorzystana jako niedrogi iPhone SE 2022. Przechodząc do iPhone 13, czyli bez dwóch zdań największego bestsellera w tegorocznej ofercie Apple. W Polsce ceny startują od 4199 złotych za wersję z 128 GB pamięci. Tutaj nie ma już na co narzekać – testy wyraźnie pokazały, że poprawiono go dokładnie tam, gdzie należało – poza ekranem. Tu akurat można się zastanowić nad poprzednikiem, który też miał całkiem niezłą baterię, a do tego jest wyraźnie tańszy. Jeśli wystarczy Ci wersja ze 64 GB na dane, to zapłacisz tylko 3599 złotych. Na wariant ze 128 GB pamięci – tyle samo, co w tym roku – trzeba teraz wydać około 3800 złotych. Tracisz nieco na czasie pracy i możliwościach aparatu, ale to opcja do rozważenia. iPhone 13 i iPhone 13 Pro – czy warto kupić? Teraz wchodzimy już w segment najdroższych urządzeń na rynku, ale poza brzydkim notchem w 2021 roku iPhone 13 Pro nie musi się niczego wstydzić na tle konkurencji. No – może zbyt wolnego ładowania. Testy wykazały, że bateria jest świetna i ekran 120 Hz nie wpłynął negatywnie na czas pracy. Aparat odjechał konkurencji i jeśli chcesz telefon do nagrywania wideo, to nie masz się nad czym zastanawiać. iPhone 13 Pro w Polsce startuje od 5199 złotych i nie zdrożał w stosunku do poprzednika. Za iPhone 12 Pro trzeba teraz zapłacić 4649 złotych i uważam, że przy takiej kwocie naprawdę warto dopłacić dodatkowe 10%. fot. producenta Na koniec zostaje nam iPhone 13 Pro Max. Tutaj sytuacja wygląda identycznie, jak w mniejszej wersji. To bardzo drogi telefon, ale tak naprawdę poza składanymi flagowcami nie ma żadnej konkurencji. Samsung Galaxy S22 Ultra oferuje wsparcie dla S Pen, ale skoro nie chowa się on w obudowie, to się nie liczy. Xiaomi Mi 11 Ultra też jest wypakowany technologią, ale to kawał brzydkiego sprzętu. iPhone 13 Pro Max ma najlepszą baterię wśród wszystkich smartfonów Apple w historii. Ekran jest zjawiskowy, a aparat wgniata w ziemię dosłownie każdego. Nagrywanie i edycja wideo przy użyciu tylko podstawowego oprogramowania nie ma sobie równych. Czy to jest warte 5699 złotych? Pewnie tak – o ile to nie jest dla kogoś szalon wydatek. To może iPhone 12 Pro Max? W Polsce zapłacisz teraz za niego 5200 złotych i absolutnie nie sądzę, żeby warto było zaoszczędzić parę stówek i stracić aż tyle nowości. Jaki iPhone kupić w 2021 roku? Wybieramy najlepsze modele i podpowiadamy, czy warto kupować używane telefony Apple.
Odpowiedzi na pytanie, jaki smartfon wybrać, nie da się udzielić w krótkim artykule. Pod uwagę musisz wziąć wiele zmiennych – od hardware’owych, przez fotograficzne, po finansowe, emocjonalne i estetyczne… Rozpatrujemy wszystkie najważniejsze parametry, by podpowiedzieć, jaki telefon kupić – udzielamy porad kompleksowo! Z TEGO ARTYKUŁU DOWIESZ SIĘ: Jakie są marki telefonów i jaki smartfon wybrać? Jaki smartfon kupić z systemem Android? Skoro iPhone, to iOS! Duży czy mały – jaki telefon kupić Rozdzielczość ekranu i częstotliwość odświeżania Jaki wyświetlacz w smartfonie – technologia wykonania i HDR Chipset i parametry, czyli jaki procesor w telefonie wybrać Jaki aparat w telefonie wykona najładniejsze zdjęcia? Tani smartfon – jaki smartfon do 1000 zł? Na co jeszcze zwrócić uwagę? Jakie są marki telefonów i jaki smartfon wybrać? Smartfony – z dotykowym ekranem zamiast klawiatury, nastawione na aplikacje łączące się z internetem – przedstawiło światu na dużą skalę Apple w roku 2007. Roku pierwszego iPhone’a. Patrząc na wyniki sprzedaży globalnie, po 15 latach iPhone to najpopularniejszy smartfon – w użyciu jest miliard egzemplarzy. Występuje w 34 odmianach, każda w kilku wersjach kolorystycznych. Apple ma niespełna ćwierć rynku, najlepiej mu idzie w krajach bogatych – w USA, Japonii czy Wielkiej Brytanii co drugi sprzedany smartfon to drogi iPhone. W Polsce dla odmiany ok. 90% rynku należy do konkurencji. Kiedy zastanawiamy się, jaki smartfon wybrać, decydujemy się zazwyczaj na model z Androidem. Jakie są marki telefonów z systemem operacyjnym Google’a? O miano lidera sprzedaży egzemplarzowej walczą Samsung i Xiaomi – 15-20%. Statystycznie szansa, że kupisz komórkę któregoś z trzech wiodących producentów, wynosi około 50%. Dalej są bardzo dynamicznie się rozwijające Oppo i vivo, po 10%, kapitałowo związane z trzecią dużą marką – realme. Dziś „chińszczyzna” stała się synonimem jakości, nie bylejakości! Z handlu smartfonami wycofało się LG, prawie nie ma HTC. Tu wszystko jednak szybko się zmienia. Na tę kategorię produktową jak na żadną inną mają wpływ sprawy polityczne, pandemiczne, nawet geologiczne (braki krzemu). Przykładem tego jest Huawei, wciąż fascynujący technologicznie, budujący pozycję na nowo na systemie operacyjnym bez dostępu do usług Google. Jeśli zastanawiasz się, jaki telefon dla babci czy dziadka, istnieją też modele „z systemem własnym producenta”, zwane „feature phone’ami”, telefonami podstawowymi. O nich więcej w dalszej części artykułu. To nie będzie dobry telefon dla dziecka – naturalnym interfejsem dla najmłodszego użytkownika jest fajny, kolorowy wyświetlacz dotykowy. Aby ograniczyć mu czas spędzony przy ekranie – ograniczyć możliwości i ograniczyć ekran – lecz utrzymać z dzieckiem kontakt na odległość, przyjrzyj się smartzegarkom. Więcej na ten temat w naszych artykułach: Jaki smartwach dla dziecka wybrać i w rankingu najlepszych smartwatchy dla dzieci! Jaki smartfon kupić z systemem Android? Od czasu upadku Windows Phone’a – czyli od 2018 r. – ten rynek to praktycznie duopol. Albo system operacyjny Android, albo iOS w iPhone’ach. Jaki smartfon wybrać, jeśli to ma być Android? Trudne pytanie – w naszym sklepie jest pół tysiąca modeli kilkunastu producentów. Cecha wspólna: 11. lub 12. wersja systemu. Wcześniejsze są tylko w tańszych i starszych modelach, dla których nie przygotowano aktualizacji oprogramowania. Android jest kompleksowo aktualizowany mniej więcej raz do roku, zresztą podobnie jak iOS. Aktualizacje przynoszą zmiany w interfejsie, powiadomieniach, obsłudze aparatu, czasem też poważniejsze – komendy głosowe, nawigacja, płatności… 2 099 zł 2 099 zł 1 299 zł 2 099 zł 3 999 zł 999 zł 5 899 zł 2 299 zł 999 zł 2 999 zł Google Play Store ma mniej więcej 3,5 mln aplikacji, niemal dwukrotnie więcej niż App Store. O jakości systemu – bezpieczeństwie – lepiej jednak świadczy liczba aplikacji zablokowanych jako szkodliwe. W 2021 r. było to 1,2 miliona. Większość apek dostępna jest oczywiście na oba systemy – są nawet aplikacje Google na iPhone’a: YouTube, Google Maps, Gmail… Osobną kategorię stanowią telefony Huawei z systemem Harmony OS, aktualnie w wersji drugiej – tutaj aplikacje pobierasz albo ze sklepu Hauawei AppStore, albo jako pliki instalacyjne .APK. Nie ma dostępu do aplikacji Google – możesz je otwierać w oknie przeglądarki. Tym, co odróżnia Google od Apple’a, są nakładki systemowe poszczególnych producentów, modyfikujące wygląd i działanie systemu. Pasek powiadomień, tapety, wygląd wygaszonego ekranu, efekty, animacje (np. podczas ładowania), rozpoznawanie dodatkowych ruchów palcem, funkcjonalność przycisków, fabrycznie zainstalowane aplikacje własne czy firm współpracujących. Często to również funkcje aktywowane z poziomu ustawień. Jeśli zastanawiasz się, jaki smartfon wybrać – to istotna kwestia: • Samsung – One UI; • Xiaomi – MIUI; • Asus – ZenUI; • Oppo – ColorOS; • vivo – Funtouch OS i Origin OS; • Oneplus – Oxygen OS. UI to ang. user interface. interfejs użytkownika. OS – operating system, system operacyjny. Z naszego artykułu o Androdzie 12 dowiesz się, co nowego w systemie mobilnym Google’a. Skoro iPhone, to iOS! Jeśli decydujesz się na iPhone’a, decydujesz się na iOS. Kiedyś przyjęło się uważać, że to system bardziej intuicyjny, dopracowany, bezpieczny – dlatego, że niepodatny na ingerencje z zewnątrz, ściśle kontrolowany przez samo Apple. Firma chwali się, że rocznie odrzuca ponad 200 tys. apek ze względu na niewystarczającą ochronę prywatności. Na przestrzeni lat ze względu na brak kompatybilności z najnowszą wersją oprogramowania usunięto ponad 2,5 mln aplikacji. Aplikacje mobilne kupowane przez App Store generują dwie trzecie dochodów na rynku aplikacji – właściciele iPhone’ów są bardziej skłonni płacić za programy i wewnątrz programów (mikropłatności) niż właściciele Androidów. Aktualnie liczba aplikacji na iOS to 2,2 mln. Warto zaznaczyć, że Apple dba też o prawdziwość recenzji użytkowników, usuwając spam (80 mln postów rocznie). Takie atuty przemawiają za iPhone’em, kiedy zastanawiasz się, jaki telefon wybrać. 2 799 zł 3 799 zł 4 499 zł 4 499 zł 2 799 zł 5 799 zł 4 099 zł 2 799 zł 2 999 zł 4 999 zł Najważniejsze zmiany, jakie wprowadził iOS 15: • rozpoznawanie twarzy w masce; • udostępnianie ekranu aplikacji – SharePlay; • live text – czytanie tekstu ze zdjęć; • pasek adresu na dole przeglądarki; • Facetime dostępny także na pozostałe systemy operacyjne. Dużym atutem iOS jest doskonała kompatybilność z innymi urządzeniami Apple, czyli macbookami, Apple Watchami, iPadami. Właściciele iPhone’ów są wierni swojej marce – to dotyczy 90% z nich. Większość regularnie zmienia model – co trzy, dwa lata, nawet co rok! Polecamy nasz artykuł Jakiego iPhone'a wybrać z tabelą porównawczą wszystkich dostępnych modeli. Jeśli danego modelu nie ma w sklepie, to znaczy, że są problemy z dostępnością – w związku z niedoborem półprzewodników Apple nie nadąża z produkcją. Duży czy mały – jaki telefon kupić Kiedy w 2011 r. Samsung wprowadził na rynek pierwszego Note'a, ludzie pukali się w czoło. Taka gigantyczna 5,3-calowa konstrukcja ma służyć jako telefon? Ani to do ręki, ani do kieszeni. Dla przełomowego urządzenia wymyślono nawet nowe słowo: „fablet” (ang. phablet), czyli coś między telefonem a tabletem. Teraz mija dekada od tej premiery, Samsung z powodzeniem kontynuuje serię Note. Od wielu lat rozmowy o smartfonie zaczynają się nie od 5,5 cala, tylko od 6 cali, w naszym sklepie ilościowo dominują modele powyżej 6,5 cala. Flagowe komórki mają 6,1-6,2 cala, a w wersjach nazywanych „max”, „ultra” czy „pro” to 6,7-6,8 cala. A jaki mały smartfon wybrać? Na drugim końcu skali rynek odważnie bada Apple, który w 12. i 13. serii wypuścił iPhone'y mini o przekątnej 5,4 cala. Wciąż dostępny jest też tani iPhone SE z 2020 r., który ma raptem… 4,7 cala – to najmniejszy smartfon! „Maluchy” są dla osób, które nie siedzą non stop w mediach społecznościowych, używają telefonu do dzwonienia, sporadycznej nawigacji, fotografii służącej raczej dokumentacji niż sztuce instagramowania. Jeszcze są takie! Skoro o nomenklaturze telefonicznych serii mowa, zaznaczmy, że „lite” zazwyczaj oznacza słabsze aparaty i podzespoły, a nie mniejszy rozmiar. Swoją drogą kariera słówka „lite”, które z niejasnych przyczyn na przestrzeni paru lat zastąpiło słownikowe, oficjalne „light” – oba oznaczają mniej więcej „lekki” – to w dużej mierze zasługa branży elektronicznej. 2 099 zł 5 899 zł 999 zł 5 799 zł 699 zł 1 799 zł 799 zł 869 zł 1 698 zł 1 698 zł Przy wielkości wyświetlacza warto jeszcze wspomnieć o jego proporcjach – to powinien być jeden z głównych czynników decydujących o tym, jaki smartfon kupić. Wspomniany Note z 2011 r. reprezentował podejście „tabletowe”, czyli 16:10, z szeroką podstawą. To był ciekawy trend „fabletowy”, ale format jednak okazał się nieergonomiczny, przede wszystkim ze względu na uchwyt. Potem nastały lata dominacji 16:9. Teraz dominują węższe prostokąty. Od 18:9, przez najpopularniejsze 19-20:9, po nawet 21:9 (domena Sony, format Cinema Wide) – wciąż jednoręczne, ale znacznie dłuższe. Rozdzielczość ekranu i częstotliwość odświeżania Przyglądając się specyfikacjom i zdjęciom, sprawdź, jaki wyświetlacz w telefonie zastosowano. Po pierwsze rozdzielczość oraz wartość PPI, informująca o zagęszczeniu pikseli na cal. W najlepszych i najdroższych telefonach to powyżej 500 PPI przy ok. 3200x1440 pikselach. W nomenklaturze literkowej to rozdzielczość QHD+ lub WQHD+, czyli – upraszczając – „trochę lepsze szerokie czterokrotne HD”. Standardem łączącym półki górną flagowców, średnią, a nawet „lepszą niższą” – jest rozdzielczość ok. 2400x1080 pikseli (FHD+, „lepsze Full HD”) i 400-450 PPI. Takie modele znajdziesz już za tysiąc złotych! To właśnie te wschodzące chińskie marki. Jaki telefon kupić? Skoro można znaleźć niedrogie telefony o świetnych parametrach wyświetlacza… Raczej odradzamy modele o mniejszej rozdzielczości i mniejszym PPI. Chyba że są naprawdę tanie – jeśli chcesz przeznaczyć na komórkę 500 zł, musisz się liczyć z tym, że jej ekran ma rozdzielczość ok. 1600x720 pikseli (HD+) i współczynnik PPI poniżej 300. 2 099 zł 2 099 zł 2 099 zł 3 999 zł 5 899 zł 2 299 zł 999 zł 2 999 zł 5 799 zł 1 799 zł Rozdzielczość to nie wszystko, jasna sprawa. Dlaczego podobne telefony o jednakowej rozdzielczości znacząco różnią się ceną? To może być kwestia częstotliwości odświeżania ekranu, ostatnio bardzo „modna”. W erze podłużnych ekranów, kompulsywnie przewijanych mediów społecznościowych i wciąż rozwijającego się mobilnego gamingu ten parametr nabiera znaczenia i staje się głównym punktem sprzedażowym. W dużym uproszczeniu – oznacza liczę wyświetlanych klatek na sekundę. Standardowo w telefonach jest to 60 Hz, czyli 60 klatek. Nową normą staje się powoli 90 lub 120 herców. W praktyce codziennego użytkowania różnice widać podczas szybkiego przewijania treści palcem – obrazów z galerii, postów na Facebooku czy Instagramie. Przy 120 Hz strumień jest bardziej płynny, szybszy. Różnicę w graniu docenią zapaleni gracze – ale na razie i tak relatywnie niewiele tytułów wspiera 120 Hz, zazwyczaj ekran sam się przestawia na 60 klatek. Czasem to kwestia ustawień wewnątrz gry, warto sprawdzić. Wideo – czy to z YouTube’a, czy Netflixa – zawsze wyświetla się w 60 w Hz. Jaki smartfon wybrać zatem i czy 120 Hz jest konieczne? Apple uznało, że będzie konieczne – telefony z 12. serii i tańsze z 13. pozostały przy 60 Hz, ale „trzynastki” Pro to 120 Hz. Warto też zaznaczyć, że wyższa częstotliwość odświeżania wpływa bardzo negatywnie na baterię. Dlatego zostaw włączony tryb „auto” przeskakiwania między wartościami – niech telefon redukuje liczbę klatek, kiedy uzna, że tak należy. Niektóre modele oferują też tryb adaptacyjny – płynnej (a nie skokowej) zmiany liczby klatek, zgodnej z zapotrzebowaniem danej aplikacji. To oczywiście najsensowniejsze rozwiązanie, i w tym kierunku będzie podążał rozwój technologii. Jaki wyświetlacz w smartfonie – technologia wykonania i HDR Każdą rozmowę o ekranie powinna zaczynać rozmowa o tym, co pod spodem, czyli o technologii wykonania. W przypadku Androida to zazwyczaj AMOLED (lub Super AMOLED), różne odmiany „samoświecącej” matrycy OLED – standard od wielu lat. Najtańsze modele często są LED-ami (rodzaj: LCD IPS), matrycami wymagającymi podświetlenia – diody umieszczone są u góry i dołu ekranu, a światło rozprasza się na warstwie dyfuzora. Nie poruszamy wątku LCD TFT – to już przeszłość, nie musisz brać go pod uwagę podczas rozważań, jaki smartfon wybrać. Co do fizycznej zasady: AMOLED-y są jaśniejsze, bardziej kontrastowe, piksele reagują szybciej, a do tego komórki (pozbawione warstwy podświetlającej) są cieńsze. Tylko AMOLED-y umożliwiają umieszczenie pod ekranem czytnika odcisku palca. I tylko AMOLED-y się wyginają. To jest wykorzystywane i w telefonach typu „edge”, z zagiętymi krawędziami wyświetlacza, i w telefonach całkowicie składanych. Jaki smartfon kupić – co z iPhone’ami? Aktualnie również Apple stosuje ekrany OLED – w tej technologii wykonano wyświetlacze Super Retina obecne we wszystkich telefonach z serii 13, 12 i w droższych z 11. Z modeli wciąż sprzedawanych dwa mają ekrany LCD IPS – to iPhone 11 oraz iPhone SE. Jeśli zastanawiasz się, jakiego iPhone’a kupić, zwróć uwagę na nomenklaturę Apple’a. Super Retina – to OLED. Liquid Retina i Retina – to LCD. Ciekawostka: „retina” oznacza siatkówkę oka. Jeśli zastanawiasz się, jaki wyświetlacz w smartfonie wybrać: XDR przy haśle Retina to kolejne apple’owskie hasło, oznacza „Extreme Dynamic Range”, rozumiane jako HDR plus „wyjątkowa jasność”. HDR to zarówno format kodowania obrazu, jak i właściwości ekranu – wysoki kontrast, wysoka jasność (powyżej 540 nitów), odzwierciedlenie minimum 10-bitowej głębi kolorów. W ten sposób nagrywane i kodowane są teraz praktycznie wszystkie filmy na Netfliksie, Amazon Prime Video czy Apple TV. Skoro zastanawiasz się, jaki smartfon wybrać, weź i to pod uwagę – producent pochwali się HDR-em w specyfikacji. Uwaga: HDR w opisach komórek pojawia się zarówno jako właściwość ekranu plus procesora, jak i aparatu – zdolność do nagrywania wideo z tak zakodowanym obrazem. Chipset i parametry, czyli jaki procesor w telefonie wybrać Czy wiesz, jaki procesor w telefonie, którym się aktualnie posługujesz, zainstalowano? Powinieneś, bo procesor to serce każdego komputera, także komputera mobilnego, jakim jest smartfon. Tu reguły są proste – im droższa komórka, tym lepszy procesor. A im lepszy procesor, tym lepsze osiągi telefonu. Procesor jest jednym z podzespołów na płytce wielkości znaczka pocztowego z angielska zwanej chipsetem albo „system on a chip” (SoC). Zawiera miliardy tranzystorów, nawet 15 mld, liczba regularnie i szybko wzrasta. Odległości między nimi podaje się w nanometrach (jedna miliardowa metra). Wiadomo, jaki telefon procesor w telefonie wybrać – patrz na chipset! Na początku sprawdź wartość RAM, czyli pamięci tymczasowej, gdzie przetwarzane są dane, obrazy itp. Od tego zależy, czy telefon „będzie się wieszał”. Dostępne dziś urządzenia mają po 4, 6, 8, 12, nawet 16 GB RAM-u. RAM kupujesz „raz a dobrze”, nie ma możliwości rozbudowy, raczej nie zdarzają się dwie wersje jednego telefonu różniące się pojemnością RAM-u, bo konkretny procesor wymaga konkretnego wsparcia. Pod nim jest chipset właściwy. „Najsławniejszy” element to procesor (central processing unit, CPU) – zazwyczaj kiedy mówimy „procesor”, mamy na myśli cały chipset. W jego rdzeniach przerabiane są polecenia. Standardem są procesory ośmiordzeniowe. Kolejne ważne składniki chipsetu: karta graficzna (graphics processing unit, GPU), procesor sygnałowy – ten od współpracy z mikrofonem i czujnikami (digital signal procesor, DSP), procesor wideo (dekodowanie i kodowanie), procesor obrazu z obiektywu – obrabia zdjęcia i filmy (image signal procesor, ISP), modem (4G lub 5G). A także mnóstwo kontrolerów i innej technologicznej nanodrobinicy od szyfrowania i przetwarzania. Na osobnej płytce jest pamięć flash, na której przechowywane są dane. 64, 128, 256, w topowych smartfonach 512 GB czy nawet 1 TB. Za pamięć dopłacamy – zależnie od producenta i modelu kilkaset złotych za kolejne wielokrotności 64 giga. Kiedy zastanawiasz się, jaki smartfon kupić – ten parametr jest ważny, bo firmy coraz częściej rezygnują z gniazda microSD. Będziesz miał tyle miejsca na cyfrowy bagaż – foto, wideo, muzykę – za ile zapłacisz na początku. W tym miejscu zwróć uwagę na tzw. standard UFS (Universal Flash Storage). Najnowszy – najszybszy – to Jeżeli jednak jest port micro SD – możesz dokupić kartę SD. Doczytaj, jakie karty są obsługiwane – starsze modele obsługują tylko karty w standardzie SDHC do 32 GB, nowsze również SDXC, nawet do 1 TB. Inna sprawa, że taki terabajt kosztuje tyle co telefon, ok. 1000 zł. 2 099 zł 2 099 zł 3 799 zł 4 499 zł 4 499 zł 2 099 zł 3 999 zł 5 899 zł 2 299 zł 999 zł Wróćmy do pytania, jaki smarfon wybrać i do chipsetów – skrótowo zwanych „procesorami”. Oto topowe procesory i ich dumni reprezentanci, stan na połowę 2022 r. Wszystkie obsługują 5G, szybkie Wi-Fi szóstej generacji (do 3,6 Gb/s). O sieci nowej generacji nie będziemy się rozpisywać, bo zrobiliśmy to już w artykule Technologia 5G – co to jest. Wciąż czekamy na uwolnienie częstotliwości – pełniejszy dostęp do 5G. Warto mieć komórkę, która będzie potrafiła je wykorzystać. Oczywiście chipsety zapewniają wsparcie Dual SIM – podwójny nano-SIM to już standard. Pisaliśmy o tym w artykule Dual SIM: co to i jak działa? Oto najciekawsze chipsety obecne w telefonach w pierwszej połowie 2022 r.: • Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1, układ 4-nanometrowy; • Qualcomm Snapdragon 888: najpopularniejszy układ 5-nanometrowy; • MediaTek Dimensity 9000 – układ 4-nanometrowy; • Samsung Exynos 2200 – układ 4-nanometrowy. Samsung często korzysta ze Snapdragonów, ale tworzy też własne chipsety. Podpowiadamy, jak sprawdzić parametry telefonu: wejdź w Ustawienia, a następnie Informacje o urządzeniu. Znajdziesz tu najważniejsze parametry telefonu: • procesor; • pamięć RAM; • pamięć wewnętrzna; • rozdzielczość ekranu; • wersję oprogramowania. Jaki aparat w telefonie wykona najładniejsze zdjęcia? Kiedyś telefon służył do dzwonienia, potem do pisania, dziś przede wszystkim do robienia zdjęć – i ich natychmiastowej publikacji. Komórki zrewolucjonizowały również tę dziedzinę sztuki, uczyniły z niej dziedzinę życia. Wytworzyły nowe zawody, nowe społeczeństwa, nowy świat… Jeśli zastanawiasz się, jaki aparat w telefonie wykona najładniejsze zdjęcia, podpowiadamy: raczej cały zespół aparatów. Z tyłu powinny być dwa, trzy, nawet cztery, do tego lampa błyskowa (czyli dioda LED), czasem laserowy autofokus, niekiedy system optycznej stabilizacji. Kompleks zamknięty zazwyczaj w jednej „wyspie”, często wystającej na parę milimetrów – kolejny powód, by stosować etui. Główny aparat musi być jasny – sprawdź wartość przysłony podaną w formacie f/xx (im mniejsza liczba, tym lepiej, tym lepsze zdjęcia w trudnych warunkach). Zapewne będzie miał sporo megapikseli – ale wyścig na megapiksele matrycy już nie jest tak istotny jak kiedyś. Teraz czasem podaje się fizyczną wielkość pikseli matrycy. Coraz bardziej popularne są zoomy optyczne. Dwu-, trzy-, pięcio-, nawet 10-krotne. Realizowane są przez obiektyw zwany „tele” o długiej ogniskowej. Są wreszcie obiektywy szerokokątne i do zdjęć makro. Modne są też tryby nocne czy nawet gwiezdne i łączenie kilku zdjęć w jedno – tu bardzo przydaje się sztuczna inteligencja, podpowiadająca procesorowi ISP, co akurat jest fotografowane. Dużo frajdy sprawia nagrywanie wideo w zwolnionym tempie, nawet w 960 kl./s. Oczywiście wszystko w 4K i HDR! Czasem nawet w 8K… Dzięki zaawansowanym procesorom możliwe jest współdziałanie obiektywów, w tym nagrywanie czy fotografowanie jednoczesne. To daje bardzo fajne efekty! Jeśli zastanawiasz się, jaki aparat w telefonie – być może nawet ważniejsza okaże jest dla ciebie kamera z przodu. Fotografia selfie stała się popularną dziedziną ekspresji osobowości i emocji. Więcej na ten temat w naszym tekście Telefon z dobrym aparatem – jaki model wybrać?. Tani smartfon – jaki smartfon do 1000 zł? Najtańsze telefony to tzw. „feature phone’y”, czyli telefony podstawowe, „dla babci i dziadka”, z klawiaturą fizyczną. Często z „systemem operacyjnym producenta”, obsługujące podstawowe funkcje. Ze słabym ekranem. Takie modele są dostępne już za kilkadziesiąt złotych. Tani smartfon – taki naprawdę „smart” – to wydatek minimum 300 zł. W tej cenie możesz kupić np. urządzenie jednego z chińskich producentów, o których wspominaliśmy wcześniej, z 2 GB pamięci RAM. Zainstalujesz tu te same aplikacje, które zainstalujesz na urządzeniu za kilka tysięcy złotych, lecz płynność działania będzie oczywiście zdecydowanie mniejsza. Zastanawiasz się, jaki smartfon do 1000 zł kupić? Tu już wybór jest naprawdę ogromny, są nawet modele ze 120-hercowym odświeżaniem ekranu i łącznością 5G, a cztery gigabajty RAM-u są standarem. Na co jeszcze zwrócić uwagę? Są modele wzmacniane, i tanie, i drogie – nowoczesne. W tych ostatnich ekran najczęściej pokryty jest szkłem Gorilla Glass, które regularnie jest ulepszane. Im wyższa klasa, tym mocniejszym. Najwytrzymalsze jest szkło Gorilla Glass Victus. Oczywiście, bardzo pożądaną cechą jest odporność na wodę i pył zgodna z normą IP68. Kiedyś była standardem wśród flagowców, teraz bywa różnie. Pamiętaj, że odporność na zalania nie oznacza gwarancji w wypadku kontaktu z wodą… Jaki smarfon kupić, jeśli zamierzasz używać go blisko wody – albo wręcz w wodzie, np. fotografując? IP68 plus specjalne etui. W naszym sklepie znajdziesz wiele różnych akcesoriów do smartfonów. Coraz większy nacisk kładziony jest na szybkie ładowanie baterii – jaki smartfon wybrać pod tym kątem? Istnieje kilka standardów, najpopularniejszy to Quick Charge (stosowany w komórkach z procesorem Qualcomm). Aktualnie najszybszy jest QC – ładowanie mocą powyżej 100 W. A może telefon składany? Od paru lat pojawiają się kolejne wersje drogich, innowacyjnych urządzeń. Przeczytaj nasz tekst Samsung Z Fold 3 i Samsung Z Flip 3, gdzie opisujemy, jakie są zastosowania takich modeli.
Odpowiedzi Raidero odpowiedział(a) o 20:56 smartphone to połączenie komórki i laptopa, można na nim robić więcej rzeczy niż na zwykłej komórce, posiada system (windows mobile, android, symbian)iphone to po prostu smartphone od firmy apple, cały czas go ulepszają, jego wersje to: Iphone, Iphone 3g, iphone 3gs, iphone 4(g)zwykła komórka to po prostu komórka, nie ma nad czym się rozpisywać Matrix90 odpowiedział(a) o 20:55 zwykły telefon to urządzenie posiadające tylko moduł GSM, smartfon to systemem operacyjnym i modułem gsm oraz dotykowym wyśw, iphone to telefon, smartfon w jednym służy także do mulimediów. blocked odpowiedział(a) o 20:57 Bo Smartphone i Iphone ma wiele funkcji i przede wszystkim Wi-fi, czasem klawiature qwerty wysuwana i ekran dodtykowy Amoled a czasami 3D a zwykła komórka np.;Wysuwana z klapką lub bez niej tym że nie ma dodtykowego wyświetlacza,ma klasyczną klawiature i nie ma wi-fi tylko przeglądarke WaPdzie bez załadowanego konta płacisz albo nie wchodzi bezpośrednio na internet chyba że kupujesz ileś gigabajtów na neta i smartphonie i w Iphonie masz Sklep z którego pobierasz dodatkowe aplikacje...Smartphone i Iphone i zwykła koórka mają bluetootha i aparay o d0 megapixeli :-) blocked odpowiedział(a) o 01:16 ale wy pitolicie... smartfon jest to telefon z oprogramowaniem PDA typu. (symbian,android,windows)nie kazdy smartfon jest dotykowy .. wiele nokii jest smartfonami i nie posiadaja dotykowych wyswietlaczy... i nie piszczie [CENZURA] o aparatach. i o klawiaturach qwerty ... bo to jest glupota..iphone jest to telefon firmy apple bedacy na ich podzespolach i jadacy na oprogramowaniu tej firym. i to jako jedyny. zwyklym telefonem wnioskujac z poprzednich argumentow jest telefon bez oprogramowania PDA jadacy na firmowym sofcie. i prosze was jezeli macie pisac takie glupoty to sie opanujcie :DPozdrawiam :P iphone jest to bardzo dobry telefon ma duza pamiec jak chcesz cos jeszcze wiedziec to pisz nie wiem ja mam galaxyS II ale mój brat ma iPhona i na moim tel. i a jego są takie gry na ruch i różne aplikacje a na zwykłych komórkach nie ma tego Po co pytać w ciemno - lepiej zapytać posiadacza:[LINK] odpowiedzi w ciągu 12 godzin Iphone z firmy apple można poznać po jabłku na telefonie nie ma w sobie androida ale za to jest prawie jak on :p Smartphone- jest lepszy jest bardzo dużą komórką dotykową jest tam Windows mobile android i mieści sie więcej gier Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Zastanawiasz się nad zakupem nowego iPhone'a? Jeżeli możesz to lepiej zaczekaj do września. Oto 9 powodów, dla których warto odpuścić zakup iPhone'a 12 i zaczekać na nadchodzącego iPhone'a 13. Ze względu na wybuch pandemii COVID-19 rok 2020 był wyjątkowy. Większość imprez i targów zostało odwołanych lub przeniesionych do sieci. W związku z wybuchem epidemii w Chinach na początku 2020 roku sparaliżowane zostały łańcuchy dostaw. Ich skutkiem były przesunięte premiery sprzętowe oraz problemy z dostępnością, z którymi borykamy się do dziś. Smartfony z rodziny iPhone 12 Źródło: Apple po raz pierwszy od lat zdecydowało się przesunąć premierę. Modele iPhone 12 zostały zaprezentowane w październiku, a iPhone 12 mini oraz iPhone 12 Pro Max trafiły do sprzedaży dopiero w połowie listopada. Zakup wybranych modeli takich, jak iPhone 12 Pro do dziś jest utrudniony. Dodatkowo iPhone 12 nie jest rewolucyjny. Oczywiście Apple wprowadziło kilka nowości z 5 nm procesorem Apple A14 i modemem sieci 5G na czele, ale prawdziwa rewolucja czeka nas dopiero we wrześniu. Wtedy na rynku pojawi się iPhone 13, który będzie zupełnie nową konstrukcją. Zobacz również:iPhone 14 Pro MAX z nową funkcją! Znacie ją ze smartfonów z AndroidemPowinniście kupić iPhone'a zamiast Androida - oto 5 powodów, dlaczego to lepszy wybórZostaw ogromne flagowce! To te kompaktowe smartfony będą rządzić rynkiem Jeżeli zastanawiasz się nad zakupem nowego, flagowego smartfona od Apple to warto wstrzymać się jeszcze kilka miesięcy i zdecydować się na zakup iPhone'a 13. Poniżej znajdziesz 9 powodów, dla których warto wstrzymać się z zakupem iPhone'a. Premiera iPhone'a 13 już we wrześniu iPhone 12 jest obecnie w połowie swojego cyklu życia jako flagowca. Wystarczyło zaledwie kilka miesięcy, ponieważ premiera aktualnych modeli została opóźniona, a iPhone 13 zadebiutuje zgodnie z planem - we wrześniu 2021 roku. Oznacza to, że iPhone 12 będzie flagowym urządzeniem przez zaledwie 10 lub 11 miesięcy (w zależności od wybranego modelu). iPhone 12 i iPhone 12 Pro Źródło: iPhone 13 zadebiutuje na początku września, a pierwsze egzemplarze trafią do kupujących w drugiej połowie tego miesiąca. Za pół roku flagowe modele iPhone 12 Pro i iPhone 12 Pro Max zostaną wycofane ze sprzedaży, a iPhone 12 mini/12 zdecydowanie stanieje. W końcu 120 Hz ekran ProMotion Aktualne modele iPhone'a wprowadziły panel OLED do wszystkich modeli. Niestety przy okazji nie zdecydowano się na dodanie ProMotion - zwiększonej częstotliwości odświeżania. Wszystkie modele z rodziny iPhone 12 nadal posiadają 60 Hz panele. Super Retina XDR w iPhone 12 Pro Max Tegoroczne modele iPhone 13 Pro oraz iPhone 13 Pro Max zaoferują ekran LTPO ProMotion z VRR - zmienną częstotliwością odświeżania. Oznacza to, że w grach akcji skorzystamy ze 120 Hz odświeżania, a podczas oglądania filmów lub przeglądania sieci telefon automatycznie przełączy się na 60 Hz odświeżanie, aby zaoszczędzić energię i wydłużyć czas pracy na baterii. Bazowe modele iPhone'a 13 nadal zaoferują ekran Super Retina XDR znany aktualnych modeli. Always-on Display Tak, to prawda. iPhone w końcu zaoferuje ekran Always-on Display. Podobnie, jak w zegarkach Apple Watch Series 5 oraz Apple Watch Series 6, gigant z Cupertino wykorzysta niegasnący ekran Retina. Always-on Display w Samsungu Galaxy S8 Tryb Always-on Display spowoduje, że nie przegapimy już żadnego powiadomienia. Dodatkowo na ekranie cały czas wyświetlana będzie godzina i stan naładowania baterii. Rozwiązanie to jest znane posiadaczom flagowych smartfonów z Androidem od wielu lat. Niestety Always-on Display nie trafi do modeli z rodziny iPhone 12 po aktualizacji do iOS 15. Powrót Touch ID Każdy użytkownik iPhone'a X i nowszych wie, że Face ID totalnie nie radzi sobie w dobie pandemii COVID-19. Gdy nosimy maskę system nie działa i automatycznie przekierowuje nas do wpisania kodu PIN. W ten oto sposób posiadacze iPhonów cofnęli się o kilka lat wstecz. Touch ID w starszym modelu iPhone'a Wszyscy po cichu liczyliśmy, że Apple na szybko doda Touch ID do modeli z rodziny iPhone 12. Niestety tak się nie stało. Touch ID ma jednak powrócić w modelach z rodziny iPhone 13. Smartfony zaoferują czytnik linii papilarnych wbudowany w ekran, który wspomoże system Face ID. W sieci krążą również pogłoski, że Touch ID zostanie zintegrowane z przyciskiem zasilającym, ale to mało prawdopodobne. Nowy aparat z jaśniejszym obiektywem iPhone od lat jest jedynym z najlepszych fotosmartfonów na rynku. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby nadal udoskonalać moduł aparatu. iPhone 13 zaoferuje nową, jaśniejszą matrycę, która poprawi jakość zdjęć wykonywanych w niesprzyjających warunkach oświetleniowych. Aparat w iPhone 12 Pro Max Nowością ma być całkowicie przeprojektowany aparat ultraszerokokątny, którego jakość nie będzie odbiegać od głównego aparatu szerokokątnego. Nie zabraknie również kilku zmian w oprogramowaniu. W dalszym ciągu możemy liczyć na Dolby Atmos oraz Dolby Vision. Spekuluje się również, że iPhone 13 będzie pierwszym smartfonem od Apple ze wsparciem dla nagrywania w rozdzielczości 8K. Koniec z Lightning Złącze Lightning jest z nami od prawie 9 lat. Port ten zadebiutował w 2012 roku razem z iPhone'm 5. W czasie debiutu było to nowoczesne złącze z dwustronną wtyczką. Niestety wraz z upływem czasu Lightning mocno się zestarzało. Rozwiązanie to nie wspiera szybkiego przesyłu danych z wykorzystaniem USB oraz ładowania o mocy większej, niż 18 W. Złącze Lightning w iPhone Xs i Xr Nowy model nie zaoferuje już złącza Lightning. W sieci spekuluje się o USB Typu C, ale prawdopodobnie nowy iPhone w ogóle nie zaoferuje klasycznego złącza do ładowania i komunikacji. Zamiast niego otrzymamy magnetyczny port MagSafe. W końcu mniejsze wycięcie w ekranie Po niespełna czterech latach od wprowadzenia na rynek iPhone'a X, Apple w końcu uda się zmniejszyć wycięcie w ekranie. iPhone 13 zaoferuje Face ID trzeciej generacji. System ten zostanie zbudowany z mniejszej ilości modułów, które zostaną umieszczone w zauważalnie mniejszej "wyspie". Wycięcie w ekranie w iPhone Xr Niestety nie powinniśmy liczyć na całkowitą rezygnację z notch'a. Element ten pozostanie z nami przez co najmniej 1,5 roku. Szybszy modem 5G i mmWave w Europie Nie każdy wie, że europejskie modele iPhone'a 12 są tańsze w produkcji od amerykańskich odpowiedników. Wszystko ze względu na nieco gorszy modem sieci 5G, który nie wspiera technologii mmWave. Dodatkowa antena mmWave w amerykańskim modelu iPhone'a 12 Pro iPhone 13 zaoferuje modem sieci 5G kompatybilny z mmWave i Sub 6GHz również w Europie. Dodatkowo Apple zastosuje autorski modem, który będzie lepiej zintegrowany z procesorem Apple A15. W praktyce oznacza to jeszcze mniejsze zużycie energii, które wydłuży czas pracy na baterii. Więcej pamięci w standardzie i model 1 TB iPhone 12 mini/12 sprzedany jest w wersji z 64 GB wbudowanej pamięci masowej. Dopiero droższe modele iPhone 12 Pro/Pro Max oferują 128 GB w podstawie. Dostępne pojemności iPhone'a 12 Nowe modele z rodziny iPhone 13 sprzedane będą w wersjach z co najmniej 128 GB wbudowanej pamięci masowej. Co ważne dwukrotnie większa ilość przestrzeni dyskowej nie wpłynie na zwiększenie ceny. Obecnie iPhone'a 12 skonfigurujemy z maksymalnie 512 GB wbudowanej pamięci masowej. To ogromna ilość przestrzeni na dane, ale iPhone 13 dostępny będzie również w wersji 1 TB. Powyższe elementy to największe zmiany i nowości, jakie pojawią się w iPhone 13. Musimy pamiętać również o szybszym i bardziej energooszczędnym procesorze oraz dłuższym cyklu życia nowego modelu. Wszystkie najnowsze informacje o iPhone 13 znajdziesz tutaj. Nie chcesz czekać na iPhone'a 13? Sprawdź, gdzie najtaniej kupisz iPhone'a 12, 12 mini, 12 Pro oraz 12 Pro Max. Sprawdź również jak wygląda dostępność najbardziej rozchwytywanego iPhone'a 12 Pro w wersji ze 128 GB wbudowanej pamięci masowej. Źródło:
Dym opadł, choć wciąż czuję kurz na twarzy po premierze nowych iPhonów. Apple zaprezentowało na wrześniowej konferencji aż trzy nowe modele swoich telefonów – iPhone Xs, iPhone Xs Max oraz „tańszy” iPhone Xr, który podobno ma sprzedawać się jak ciepłe bułeczki, ale to oczywiście okażę się z czasem. Dzisiaj skupimy się na najmniejszym z trójki nowych telefonów czyli na iPhone Xs, który nie jest niczym innym jak ulepszoną wersją zeszłorocznej dziesiątki. Czy warto kupić ten model jeśli posiadamy iPhone X? Chyba, że chcemy kupić, któryś z tych dwóch telefonów, ale nie wiemy który wybrać? Zapraszam do porównania iPhone’a X do iPhone’a Xs. Ekran Jeśli czekałeś na to, że Apple na tegorocznej konferencji zaprezentuje iPhone’a innego od X lub ze zmniejszonym „Notchem” to mam smutną informację – obydwa telefony są takie same z wyglądu, jedyną różnicę gołym okiem możemy zauważyć patrząc na dolną część urządzenia, na której od teraz znajduje się nasz stary dobry przyjaciel – pasek antenowy, przez co liczba „dziurek” na dolnej części uległa zmniejszeniu.. W sumie nie dziwi mnie fakt, że wycięcie zostało takie same, w momencie jak Apple by je w jakikolwiek zmieniło względem dziesiątki od początku musiałoby przystosowywać system pod kątem innych wymiarów i rozmieszczeń poszczególnych elementów. Koniec końców ekran nadal ma przekątną 5,8 cala i wykonany został w technologii OLED – czyli otrzymujemy w obydwu przypadkach bardzo dobre kolory, rewelacyjne kąty widzenia i genialną czerń. Rozdzielczość zarówno w jednym jak i drugim modelu jest identyczna i wynosi 2436 x 1125, co przekłada się na 458 pikseli na cal. Technologię HDR i Dolby VISION wspierane są jednakowo przez iPhone X jak i nowego Xs. Wydajność Do dnia wrześniowej konferencji iPhone X był najmocniejszym smartfonem z najwydajniejszym układem A11 Bionic, nie był mu w stanie zagrozić nawet flagowy smartfon Samsunga. Sytuacja zmieniła się kiedy Apple zaprezentowało iPhone Xs, które wyposażono w nowy, ulepszony względem poprzednika procesor A12 i tym sposobem prześcignęło samego siebie pod względem najwydajniejszych układów na rynku – brawo! W praktyce jednak zarówno iPhone X, jak i iPhone Xs to dwa najpotężniejsze telefony i długo będzie potrzeba czasu żeby zauważyć wielką różnicę pod względem wydajności wbudowanych układów, choć trzeba tu szczerze powiedzieć, że 600 milionów operacji na sekundę w iPhone X, to niewiele względem 5 miliardów operacji, które realizuje układ nowego flagowca Apple. Większa różnica zachodzi w przypadku pamięci RAM – iPhone X posiada jej „zaledwie” 3 GB, a nowszy brat o jeden giga więcej. Jak to będzie wyglądało w praktyce? Na pewno będzie skutkowało lepszym trzymaniem aplikacji w tle przez system, ale moim zdaniem i 3″ giga” w iPhone X dawały sobie bardzo dobrze radę. Bateria Czas pracy na jednym ładowaniu to w dzisiejszych czasach największa pięta achillesowa dostępnych na rynku smartfonów. Jeden dzień intensywnej pracy to max ile możemy wyciągnąć z większości smartfonów. IPhone X posiada wbudowaną baterię o pojemności 2716mAh, która dzięki dobrej optymalizacji systemu IOS pozwala uzyskiwać całkiem dobre wyniki na jednym ładowaniu. Po odpięciu telefonu od ładowarki o godzinie 8, przed położeniem się do łóżka o 23 mam około 20-30 %, a telefon użytkuję bardzo intensywnie. Według Apple iPhone Xs ma wytrzymywać na baterii o około 30 minut więcej, czyli jeszcze lepiej niż moim zdaniem było. Sporym zaskoczeniem jest jednak to, że Xs posiada mniejszą pojemność względem poprzednika, a mimo to oferuje dłuższy czas pracy. Aparat Zastosowany obiektyw w iPhonie X spisuję się bardzo dobrze po dzień dzisiejszy, oczywiście jest wiele lepszych telefonów z androidem, które robią lepsze zdjęcia, ale no właśnie…są z Androidem:D Zarówno iPhone X jak i najnowszy Xs posiadają tak samo wyglądające oczka aparatów, układ w żadnym stopniu nie uległ zmianie – nadal dostępne są dwa obiektywy, który jeden jest „zwykły”, a drugi jest teleobiektywem. Zarówno w jednym jak i drugim telefonie obydwa obiektywy posiadają optyczną stabilizację i poczwórną diodę doświetlającą. Obydwie matrycę posiadają 12 Mpx tak samo w dwóch omawianych dzisiaj smartfonach. Światło to nadal f/1,8 dla głównego obiektywu i f/ dla teleobiektywu. Pod względem jakości zdjęć iPhone Xs ma być nieco lepszy niż zeszłoroczny flagowiec. Nowe dziecko Apple oferuję jednak jedną nową opcję w trybie portretowym, której starszy brat nie posiada – zmiana efektu głębi po wykonaniu zdjęcia. Tak! Dokładnie ten sam ficzer , który miał Samsung od premiery Note’a 8. Jeżeli ważna jest dla was nowa opcja to bierzcie iPhone Xs, bowiem pod tym względem iPhone X jest mniej „emejzing”. Filmy nadal możemy nagrywać w opcji 4K 60fps, opcja jest dostępna na obydwu omawianych smartfonach od Apple. Apple chwali się również, że ulepszyło funkcję odblokowywania telefonu „Face ID”, które w porównaniu do starszego modelu ma być szybsze. Mimo wszystko ja uważam, że to zamontowane w iPhone X zabezpieczenie jest i tak rewelacyjne i według mnie jest wygodniejsze i szybsze niż „Touch ID”. Nie możemy się tu raczej spodziewać takiej wyraźnej różnicy jaka była w przypadku pierwszej i drugiej generacji „Touch ID”. Kolejna różnica może nie dotyczy dosłownie samego aparatu w sobie, a „wysepki” na której znajdują się obiektywy, która w porównaniu do dziesiątki jest odrobinę większa przez co nie każdy case może idealnie pasować do nowego modelu. Jak to mówi stare przysłowie „hajs musi się zgadzać”… jak człowieka stać na nowego jabłkowego flagowca to stać go też oczywiście na nowe oficjalne Applowe case’y! Różnice wynikające z posiadania nowego iPhone Xs? Przede wszystkim otrzymujemy ekran, który jest nadal tak dobry jak w iPhone X, ale z dodatkowym dużym plusem w postaci odświeżania 120Hz, ciekawe czy będzie robiło to tak samo dobre wrażenie jak na iPadzie. Kolejną różnicą jest lepszy według Apple aparat oraz możliwość zmiany efektu głębi po zrobieni zdjęcia portretowego. Również czas pracy wynoszący do około 30 minut więcej przy zachowaniu tych samych wymiarów może być argumentem za wyborem nowszego telefonu. Naprawa iPhone X po zalaniu w serwis apple szczecin Inną sprawą, ale za to pozytywną jest zastosowanie w tegorocznych modelach lepszego certyfikatu wodoszczelności IP68, a nie jak w dziesiątce IP67, mimo wszystko i tak radzę uważać na wszelakie możliwości niechcianego zalania telefonu. Podsumowanie Decyzję czy wybrać iPhone X lub najnowszego iPhone Xs zostawiam oczywiście indywidualnie Wam. Mimo wszystko należy pamiętać, że nowy iPhone Xs wnosi naprawdę niewiele względem zeszłorocznego modelu, a kosztuję więcej. Wielką dla niektórych wadą iPhone Xs może okazać się zestaw z jakim przychodzi telefon, otóż brakuje w nim przejściówki z jack 3,5mm na lightning…od teraz trzeba kupić ją oddzielnie u Apple za 40 zł. IPhone X jest w tym momencie do kupienia w sklepach za około 4,5 tysiąca, a na popularnych serwisach aukcyjnych można znaleźć go za naprawdę „dobre” pieniądze. Jeżeli jednak chcecie mieć nowy złoty kolor i wymienione przeze mnie wyżej nowości to weźcie najnowszy smartfon od Apple Nadal nie wiesz, który model iPhone wybrać? Zachęcamy do przeczytania naszych szczegółowych recenzji iPhone X | XS Max | Xr Recenzja iPhone X Recenzja iPhone XS (max) Recenzja iPhone Xr iPhone X vs iPhone Xs – czy warto dopłacać do nowszego modelu?
smartfon a ajfon różnice