60 likes, 1 comments - maagda_lene on August 14, 2023: ""Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dzisiaj to dar losu. A dary są po to, by się n" Magda on Instagram: ""Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dzisiaj to dar losu. Na kolejny nocleg Aniołowie wstąpili do domku bardzo biednego, ale gościnnego człowieka i jego żony. Małżonkowie podzielili się z Aniołami skromniutkim posiłkiem, jaki sami mieli i oddali im własne posłania, żeby zdrożeni wędrowcy mogli się dobrze wyspać. Wczoraj to już historia, jutro to tajemnic, dzisiaj to dar losu, a dary są po to by się nimi cieszyć! m a ł e r z e c z y. Wczoraj to już historia, jutro to Looking for Barbara Kubat online? Find Instagram, Twitter, Facebook and TikTok profiles, images and more on IDCrawl - free people search website. #23. „Rzucić, nie rzucić. Kluski, nie kluski… Za bardzo przejmujesz się tym, co było i tym, co będzie. Jest takie powiedzenie: Wczoraj jest historią, jutro jest tajemnicą, ale dziś jest darem. Dlatego właśnie nazywa się teraźniejszością.” Podsumowanie. Wszyscy mamy w życiu swoje wzloty i upadki, tak jak gang z Kung Fu Pandy. 2.3 萬 views, 220 likes, 122 loves, 19 comments, 593 shares, Facebook Watch Videos from Moc w słabości się doskonali: „Za bardzo się przejmujesz tym co . burzasmutku Listen to your heart When he’s calling for you Listen to your heart There’s nothing else you can do I don’t know where you’re going And I don’t know why But listen to your heart Before you tell him goodbye burzasmutku Co dzień ta sama zabawa się zaczyna… Chcę rozbić taflę szkła, a ona się ugina. I tam są wszyscy, a naprzeciw… ja burzasmutku ;( Ona- była piękna otaczała się chłopakami, zawsze była w centrum uwagi, no ogół była wesoła, ale w duszy miała smutek…On- był typem samotnika, wiele osób interesowało, co nosi w duszy, dlaczego właśnie taki jest…Ona- przeprowadziła się tu, bo jej ojciec znalazł dobrą prace w okolicy…On- mieszkał tu od urodzenia, ale zawsze chciał się stąd wyrwać…Kiedy pierwszego dnia pojawiła się w szkole każdy chciał ją poznać, ale ją interesował on, ten który siedział sam z dala od wszystkich…Była pierwszą dziewczyną, którą się zainteresował, chociaż jego szkole było mnóstwo dziewczyn to na żadną wcześniej nie patrzył tak jak na nią…Okazało się, że chodzą do jednej klasy, kiedy tylko weszła do klasy zauważyła koło niego puste miejsce podążyła w jego kierunku…Uśmiechnęła się i zapytała czy może usiąść, odwzajemnił jej uśmiech, wszyscy patrzeli ze zdziwieniem, nigdy do tej pory się nie uśmiechał…Czas mijał zaprzyjaźnili się, po kilku tygodniach od pierwszego pojawienia się w szkole poprosił ją o poważną rozmowę, umówili się po szkole w parku…On- musze Ci coś Stało się coś?On- nie, chciałem Ci tylko powiedzieć, że…Ona- Że? No, co chciałeś mi powiedzieć?On- Może to głupie, ale kiedy cię zobaczyłem pierwszy raz od razu Cię pokochałem…Ona- Już się bałam, że nigdy tego nie powiesz :), ja też cie bardzo zostaniesz moją dziewczyną ?Ona- Tak :)Dni mijały a oni byli nie rozłączni. Zawsze byli razem… Tacy szczęśliwi wszyscy im zazdrościli…Pewnego dnia ojciec oznajmił jej ze dostał nowa prace za granica i musza się jeszcze w tym tygodniu przeprowadzić… ona nie wiedziała jak mu to powiedzieć…Zadzwoniła do niego…..On- halo….Ona- wiesz tata dostał nowa prace w Anglii i jeszcze w tym tygodniu musimy się przeprowadzić kocham cie- rozłączyła się…Następnego dnia nie było jej w szkole. Postanowił do niej pójść… Drzwi otworzyła ona…On- kochanie jakoś przetrwamy ten czas zaraz wakacje przyjadę do ciebie…Ona- Nie mogę tak dłużej. Dam sobie rade bez ciebie, bo już cie nie kocham już zapomniałam, co było miedzy nami to już koniec… zamknęła drzwi…Nie wierzył, co usłyszał poszedł do domu zamknął się w swoim pokoju…Przejechał żyletka po żyłach… zasnął…Jego matka znalazła go po 2 godzinach… już nie żył….Kiedy ona się o ty m dowiedziała przyjechała jak najszybciej mogła lecz na pogrzeb nie zdążyła. Położyła się przy jego grobie wyjęła żyletkę prześciela wzdłuż żył.. zasnęła…Na drugi dzień jogo matka ja znalazła…Przy niej leżał list, w którym pisała…Przepraszam was za to, ale nie mogę bez niego żyć….(via burzasmutku) Wtorek, 12 lutego – Światowy Dzień Darwina, Międzynarodowy Dzień Dzieci-Żołnierzy, Ogólnopolski Dzień Pisania Piórem Urodzili się: (1943) Wacław Kisielewski – polski pianista członek duetu Marek i Wacek (1944) Claudia Mori – włoska aktorka, piosenkarka (1953) Jan Kidawa-Błoński – polski reżyser scenarzysta i producent filmowy (1957) Małgorzata Domagalik – polska dziennikarka publicystka i pisarka Światowy Dzień Darwina Międzynarodowy Dzień Dzieci-Żołnierzy Ogólnopolski Dzień Pisania Piórem O świętach tych pisałam (TUTAJ) . A dzisiaj przypomnijmy sobie osoby, które akurat w tym dniu się „kiedyś” urodziły. I tak: 12 lutego 1943 w Warszawie, urodził się Wacław Kisielewski – polski pianista i kompozytor Był synem Stefana Kisielewskiego (polski prozaik, publicysta Kisiel) i bratem Jerzego Kisielewskiego (dziennikarz radiowy i telewizyjny). Przez pewien czas był związany z Krystyną Mazurówną o czym pisałam (TUTAJ). Wspólnie z Markiem Tomaszewskim współtworzył duet fortepianowy Marek i Wacek. Obaj poznali się, mając 18 lat, razem studiowali w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie. Duet opracował adaptacje licznych tematów rozrywkowych i utworów muzyki poważnej. W 1966 zagrał główną rolę w filmie Tandem Stanisława Kokesza. W 1967 ukończył warszawską Wyższą Szkołę Muzyczną w klasie prof. Zbigniewa Drzewieckiego. Jak pisze Lucjan Kydryński w swej książce Marek i Wacek – historia prawdziwa, w środę 9 lipca 1986 r. Wacław z partnerką Magdą i zaprzyjaźnionym kierowcą został zaproszony przez znajomego Grzegorza Gąskiewicza do daczy pod Wyszkowem. Po obiedzie z alkoholem Gąskiewicz namówił Kisielewskiego na samochodową wycieczkę nad pobliską rzekę. Po odpoczynku nad rzeką skłonił pianistę, by ten zasiadł za kierownicą jego saaba i kierował się w kierunku daczy. Kisielewski spełnił prośbę znajomego, jednak jechał „zbyt powoli i ostrożnie”, przez co gospodarz zdecydował, że ostatni fragment drogi pokona osobiście. Chcąc zaimponować możliwościami nowego samochodu, ruszył na tyle ostro, że saab przewrócił się na zakręcie przy prędkości około 120 km/h i koziołkował. Kisielewski wypadł przez przednią szybę auta i stracił przytomność. Pomimo szybkiego przyjazdu wezwanej przez jednego z okolicznych mieszkańców karetki, stan artysty był na tyle ciężki, że nie była możliwa dłuższa podróż, jak tylko do szpitala w Wyszkowie. Nie doszedł także do skutku planowany na drugi dzień transport chorego helikopterem do najlepszej kliniki w RFN. Przeprowadzona w czwartek 10 lipca trepanacja czaszki uświadomiła lekarzom, że stan Kisielewskiego jest beznadziejny. Doznał on złamania podstawy czaszki, stłuczenia pnia mózgu i innych obrażeń. Muzyk nie odzyskał przytomności i zmarł w sobotę 12 lipca, o godz. Wiadomość o śmierci Wacka podała cała polska prasa, telewizja i radio, także niemal wszystkie media w RFN, Austrii i Szwajcarii. Na pogrzeb Polaka przyjechali przedstawiciele koncernów EMI i Yamaha. Pogrzeb odbył się 17 lipca. Idącym za trumną towarzyszyły dźwięki Allegretta z VII Symfonii Beethovena, a nad grobem odtworzono stworzony przez Marka Tomaszewskiego utwór Rytm czasu. Krótką mowę pożegnalną wygłosił przyjaciel duetu Marek i Wacek – Lucjan Kydryński, a zaraz po jego ostatnich słowach Tomasz Stańko zagrał na trąbce przejmującą improwizację. W pogrzebie poza członkami rodziny Kisielewskiego uczestniczyli też przedstawiciele świata artystycznego, przyjaciele, znajomi, a także zwykli słuchacze, wielbiciele jego sztuki. Sam sprawca wypadku nie odniósł poważnych obrażeń i uciekł zaraz po wypadku. W niedzielę, 13 lipca, zgłosił się jednak na milicję i został zatrzymany. Udało mu się mimo wszystko uniknąć jakichkolwiek poważnych konsekwencji – po przyjęciu dewizowej kaucji został zwolniony z aresztu i wyjechał do Francji. Jest autorem słynnego utworu instrumentalnego Melodia dla Zuzi, który zadedykował swojej córce Zuzannie. Marek i Wacek – Melodia dla Zuzi 12 lutego 1944 roku w Rzymie, urodziła się Claudia Mori, włoska aktorka i piosenkarka Jest żoną Adriano Celentano. Jej córką jest Rosalinda Celentano, która zagrała Szatana w filmie Pasja Mela Gibsona . W 1970 Claudia Mori wygrała Festiwal Piosenki Włoskiej w San Remo wykonując wspólnie z Adriano Celentano piosenkę „Chi non lavora non fa l’amore”. Claudia Mori Chi Non Lavora Non Fa L’Amore 1970 *** 12 lutego 1953 w Chorzowie, urodził się Jan Kidawa-Błoński – polski reżyser, scenarzysta i producent filmowy Studiował architekturę na Politechnice Śląskiej. W 1980 został absolwentem Wydziału Reżyserii na PWSFTviT w Łodzi. Za swój debiutancki film Trzy stopy nad ziemią otrzymał Złote Grono na Lubuskim Lecie Filmowym w Łagowie, nagrodę ZW ZSMP w Słupsku dla najlepszego filmu w słupskiej edycji Koszalińskich Spotkań Filmowych „Młodzi i Film”, Nagrodę Artystyczną Młodych im. Stanisława Wyspiańskiego II stopnia oraz Nagrodę Kinematografii za najwybitniejsze osiągnięcia programowe w dziedzinie filmu oraz drugą nagrodę w kategorii filmów fabularnych w Gdańsku (Młode Kino Polskie). W latach 1982–1991 był członkiem Zespołu Filmowego „Silesia”, a następnie zespołów filmowych „Oko” i „Zodiak”. W 1991 został współwłaścicielem i prezesem zarządu Gambit Production Sp. z studia produkującego filmy fabularne, dokumentalne, programy telewizyjne i reklamy. W 1990 powołany w skład Komitetu Kinematografii. Był prezesem Stowarzyszenia Filmowców Polskich (1990–1994), zasiadał w zarządzie Stowarzyszenia Niezależnych Producentów Filmowych i Telewizyjnych (1997–2001). Za swój film Różyczka zdobył Złote Lwy na 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W 2014 został odznaczony srebrnym medalem Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”. Filmy i seriale które wyreżyserował to: Gwiazdy, reżyseria, scenariusz (2017) W ukryciu, reżyseria, scenariusz (2013) Ja to mam szczęście, reżyseria (2012); serial TV Różyczka, reżyseria (2010) Rajskie klimaty, reżyseria (2009); serial TV Warto kochać, reżyseria (2006); serial TV Plebania, reżyseria (2006, odc. 400-405); serial TV Wiedźmy, reżyseria (2005); serial TV Skazany na bluesa, reżyseria, scenariusz (2005) Bao-Bab, czyli zielono mi, reżyseria (odcinki: 1, 4–6, 8–10) (2003); serial TV Az Utolso Blues, producent, aktor (2001) A mi Szerelmunk, producent, aktor (1999) Wirus, reżyseria, producent, (1996) Pamiętnik znaleziony w garbie, reżyseria, scenariusz, producent (1992) Męskie sprawy, reżyseria, scenariusz, dialogi (1988) Trzy stopy nad ziemią, reżyseria, scenariusz, dialogi (1984) Skazany na Blues’a – fragmenty *** 12 lutego 1957 we Wrocławiu, urodziła się Małgorzata Domagalik – polska dziennikarka, publicystka i pisarka oraz autorka programów telewizyjnych i felietonistka tygodnika „Wprost”. Również prezes Fundacji Ludzki Gest Jakub Błaszczykowski. Ukończyła II Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Wyspiańskiego w Legnicy. Redaktor naczelna miesięcznika „Pani” od 15 października 2003 do 29 kwietnia 2005. Po dwumiesięcznej przerwie ponownie redaktorem naczelnym miesięcznika „Pani” (od lipca 2005 do maja 2017). Autorka i prowadząca programy telewizyjne „Męski Striptiz”, „Tabu”, „Mieszane Uczucia”, „Gorączka”. Laureatka Wiktora dla największej osobowości telewizyjnej. Jako pisarka zadebiutowała w 1997 książką napisaną razem z Krystyną Koftą Harpie, piranie, anioły. W 2001 Siostrzane uczucia. W 2005 wspólnie z Januszem L. Wiśniewskim opublikowała 188 dni i nocy – zbiór e-mailowych rozmów o współczesnych kobietach i mężczyznach, przyjaźni, miłości, samotności, zdradzie i feminizmie. Część druga Między wierszami została opublikowana w roku 2008. Ostatnią książkę Kuba napisała razem z Jakubem Błaszczykowskim w 2015. Od września 2009 do czerwca 2010 prowadziła co niedzielę program publicystyczny Ona i on. Do studia zapraszani byli ludzie kultury, sztuki, nauki, show-biznesu (tylko mężczyźni). W 2010 roku była nominowana do tytułu Mistrza Mowy Polskiej. Niestety, Mistrzem został wybrany dziennikarz Polskiego Radia, poeta, artysta kabaretowy i konferansjer – Artur Andrus. Szkoda, ale chyba zasłużenie. Bardzo lubię panią Małgorzatę – moją rówieśniczkę. I szanuję, a wręcz podziwiam za jej profesjonalizm. Zapraszam do obejrzenia wywiadu z nią, co prawda dość dawno zrealizowanego ale nadal (poza faktem bycia szefową magazynu PANI) aktualnego. Małgorzata Domagalik w wywiadzie dla GentleWoman Nie ma swoich dzieci, ale pisze dla innych. W 1998 roku wydała Serce na sznurku. A ta historia, rozgrzeje nie tylko dziecięce serca. „Serce na sznurku” to piękna i uniwersalna opowieść o więzi, która nie miała prawa się zawiązać. Mówi o poświęceniu, które uświadamia to, co najważniejsze. I o miłości, która jest w stanie pokonać więcej niż arktyczny chłód. Źródło: tytułowy cytat „Wczoraj to historia…” – Alan Alexander Milne; Dzisiaj to dar... "Wczoraj to historia, jutro to tajemnica, a dzisiaj to dar" - usłyszałam kilka godzin temu taką sentencję... Pymyślałam, że jest wyczekane przez wiele misięcy lato. Że dożyliśmy, bo wielu nie było to dane... Że powinniśmy czerpać siłę z przyrody, która nadgania zaległości wiosny... Że dostaliśmy dar w postaci "DZISIAJ". Ja jeszcze nie wiem czy dostałam, bo do wschodu słońca musi upłynąć prawie godzina.... Piszę o tym, bo z różnych stron dochodzą do mnie smutne wiadomości. O tej porze roku oczekiwałam entuzjamu, a słyszę że jest tzw "dół". - Bo sąd odpisał, że wniosek (jakiś tam) został oddalony. - Bo brat okazał się bydlakiem, bo zamierzał zagrabić dużą sumę pieniędzy, uzbieraną przez ojca. - Bo chora dziewczynka nie może zebrać wystarczającej kwoty na operację. - Bo skradziono bliskiej mi osobie auto. - Bo mąż zdradził/żona zdradziła.. - Bo szef nie jest profesjonalny i nagradza lubianych pracowników, a tych których nie lubi szykanuje. - Bo ta robota była zupełnie nie potrzebna, chociaż wymagała kilkudziesięciu godzin pracy. I "bo" w nieskończoność, bo każdy z nas ma jakiś problem. Moi Drodzy, nie ma bezsensu! Wszystko, cokolwiek się dzieje, ma swój sens. Nawet wtedy, gdy nie macie pieniędzy na ...mydło. Ale też, gdy kradną Wam "wypasione" auto. Jest w tym jakiś sens. Choroba też może mieć swoje zadanie... Może nauczyć nas odrzucania tego, czego nie chcemy... - co dzisiaj robisz ? - nic. - przecież wczoraj nic nie robiłaś. - ale nie skończyłam. i kończę boje się nocą, wracać sama. Gdyby coś się stało.. Chciałabym zobaczyć, ile dla kogo znaczę. wolę powiedzieć zwyczajowe "kurwa" niż pierdolić 30 sekund "bardzo mnie irytują nierówności chodnika,które z nienacka narażają mnie na upadek"Jeżeli ktoś mówi, że jesteś nikim, to wcale nie znaczy, że on jest kimś....Aby być szczęśliwym z mężczyzną, trzeba go bardzo dobrze rozumieć i trochę kochać. Aby być szczęśliwym z kobietą, trzeba ją bardzo kochać i w ogóle nie próbować zrozumieć. Jeśli myślisz, że jesteś tym, za kogo uważają cię twoi przyjaciele i twoi wrogowie, to znaczy, że z pewnością siebie nie znasz. Jeśli masz jeden zegarek, wiesz, która godzina. Gdy masz dwa zegarki, nigdy nie jesteś tego Czasami miłość i przyjaźń różni się tym co coca-cola od pepsi. - A czym różni się coca-cola od pepsi? - Nazwą. U kobiet krew płynie w sercu. Dlatego zawsze marzną im palce. Użytkownicy On-line Odwiedza nas 65 gości oraz 0 użytkowników.

wczoraj to historia jutro to tajemnica a dzisiaj to dar